Wielkimi krokami zbliża się kolejny adwent w naszym życiu. Adwent, czyli czas oczekiwania. Czas szczególnie przyjemny, rodzinny, z zapachem przygotowywanych pierniczków w tle, uczeniem się kolęd. To także czas najlepszej prosperity sklepów, tysiąca reklam namawiających nas do zakupu „koniecznych” dla nas rzeczy. Łatwo wówczas wpaść w pułapkę konsumpcjonizmu. Jak przeżyć ten okres w prostocie? Nie zapomnieć o najważniejszym, jednocześnie dbając o piękną atmosferę? Zapraszam po garść inspiracji!
W grudniowe dni, gdy na zewnątrz wcześnie szarzało, szybciej kończono pracę i gromadzono się w domu, przy piecach, nie zapalając jeszcze lamp. Wspólnie milczano, modlono się, czytano teksty duchowe.
Kalendarz adwentowy
Świetnym pomysłem dla całej rodziny może okazać się kalendarz adwentowy. Nie mam na myśli gotowego kalendarza z czekoladkami, który można kupić. Warto przygotować swój, ręcznie wykonany kalendarz, chociażby z woreczków materiałowych (uszytych z filcu bądź bawełnianych), z rolek po papierze toaletowym, z kopert itp. (kopalnią pomysłów jest Pinterest). Kalendarz wypełnić możemy na różne sposoby. Na przykład wkładamy karteczki z zadaniami na każdy dzień: przygotowujemy lampion, idziemy na roraty, odwiedzamy kogoś bliskiego, czytamy wybrany fragment Ewangelii, pieczemy pierniczki, robimy paczkę dla potrzebującej rodziny... Kalendarz możemy też wypełnić postaciami świętych czy postaciami biblijnymi, z którymi chcemy przeżyć adwent, i codziennie o nich czytać, warto też dodać wybrany cytat – fragment ich dzieł. Możemy też w tym szczególnym okresie skupić się na dobrym słowie dla każdego w rodzinie i codziennie, zamiast karteczki z zadaniem, wkładać tam kartkę z zapisanym dobrym słowem o naszym dziecku czy małżonku. Pamiętam, że któregoś roku, gdy wszyscy jesienią chorowali, nie zdążyłam przygotować nic specjalnego do naszego kalendarza adwentowego. Wieczorem przed rozpoczęciem adwentu wpadłam na bardzo prosty pomysł. Wypełniłam kalendarz karteczkami – pustymi… Codziennie wieczorem zapełnialiśmy je naszymi wdzięcznościami – każdy wymieniał, za co chce podziękować, a później te karteczki wypełniły żłóbek Jezuska.

Sianko dobrych uczynków
Skoro jesteśmy przy żłóbku, to proponuję na początku adwentu ustawić pusty żłóbek w widocznym miejscu w domu. Obok przygotowujemy sianko. Dzieci, po spełnieniu dobrego uczynku, wkładają jedno źdźbło siana do żłóbka, przygotowując w ten sposób posłanie dla małego Jezusa. To dobra okazja do rozmowy o dobrych uczynkach: punktem wyjścia jest myśl, że im więcej sianka, tym wygodniej będzie małemu Zbawicielowi. Figurkę wkładamy dopiero w wieczór wigilijny.
Wieniec adwentowy

Wyjątkowy nastrój do naszego domu wprowadzi przygotowanie wieńca adwentowego z zielonych gałązek choinkowych (oznaczających życie wieczne i będących znakiem nadziei). Okrągły kształt wieńca jest symbolem wieczności, przypomina o powtarzającym się cyklu pór roku. Wieniec ozdobić można kolorowymi wstążkami, szyszkami, bombkami, suszonymi plastrami pomarańczy czy cynamonem. Obowiązkowo powinniśmy ustawić w nim cztery świece, które zapalimy w kolejne cztery niedziele adwentu. Trzy świece mogą być koloru fioletowego, co nawiązuje do koloru liturgicznego adwentu, a jedna różowa – na znak niedzieli „Gaudete” (niedzieli radości), ale równie dobrze można użyć czerwonych lub białych. Na początku adwentu taki wieniec można pobłogosławić przy wspólnej rodzinnej modlitwie. Cztery świece mają swoje nazwy: pierwsza to świeca proroków – nadziei, druga to świeca Betlejem – pokoju, trzecia to świeca pasterzy – radości, a czwarta to świeca aniołów – miłości.
Szara godzina
Zapomnianym dziś, a pięknym zwyczajem, była tzw. „szara godzina”, praktykowana w okresie adwentu na polskich wsiach. W grudniowe dni, gdy na zewnątrz wcześnie szarzało, szybciej kończono pracę i gromadzono się w domu, przy piecach, nie zapalając jeszcze lamp. W adwencie szara godzina była okazją do pogłębienia wiary. Wspólnie milczano, modlono się, czytano teksty duchowe. Był to także czas snucia opowieści o przodkach, zwyczajach, uczenia się kolęd i przygotowywania ozdób świątecznych. W naszych rodzinach również możemy wprowadzić taką tradycję. Zgasić wszystkie światła w domu, zgromadzić się przy stole, zapalając tylko świece na wieńcu adwentowym. Dla dzieci sam ten rytuał nabiera wyjątkowego znaczenia. Cisza i spokój udzielają się wszystkim domownikom patrzącym na zapalone świece. Jako rodzice możemy poświęcić ten czas na modlitwę, śpiewanie pieśni adwentowych. To także znakomita okazja do opowiadania dzieciom o zwyczajach świątecznych oraz snucia historii z naszego dzieciństwa. Gwarantuję, że taką atmosferą zachęcimy je do przeżywania w ten sposób wieczorów adwentowych.
Drzewko Jessego
W przygotowaniu duchowym do świąt Bożego Narodzenia może pomóc wykonanie tzw. drzewka Jessego. W tym celu należy włożyć do wazonu z wodą ściętą gałązkę drzewa: jabłoni, wiśni czy śliwy (chodzi o drzewo kwitnące). Każdego dnia adwentu czytamy odpowiednie teksty z Pisma Świętego mówiące o przodkach Jezusa i wykonujemy symbole z nimi związane, którymi następnie ozdabiamy drzewko Jessego. Jest to swego rodzaju drzewo genealogiczne. Symbole można uszyć z filcu, wykonać z papieru, namalować na kawałkach sklejki. Są to m.in. mała figurka kuli ziemskiej (dotyczy opisu stworzenia świata), tęcza (symbol związany z historią potopu i Noego), drabina (symbol odnoszący się do historii Jakuba i jego snu), kłos zboża (odnoszący się do życia Rut) itd. Tuż przed Bożym Narodzeniem drzewko powinno zakwitnąć, wyobraża tym samym różdżkę (odrośl) z pnia Jessego, o której czytamy w jednym z adwentowych czytań (Iz 11,1-9).
Przygotowanie paczki dla potrzebującej rodziny
Czas przedświąteczny jest zazwyczaj intensywnym okresem zakupowym. Nietrudno ulec temu szałowi konsumpcjonizmu. Próbując go w jakiś sposób ujarzmić, możemy rodzinnie przygotować paczkę dla potrzebujących. Warto podzielić się czymś, co już mamy w domu, co jest w dobrym stanie, a także zrobić zakupy dla wybranej rodziny. Zachęćmy dzieci, aby dołożyły także trochę pieniędzy ze swoich kieszonkowych lub świadomie z czegoś zrezygnowały (np. pieniądze przeznaczone na cotygodniową gazetkę wrzućcie do puszki św. Antoniego). Zazwyczaj chętnie włączają się w takie sytuacje, czują dumę, że także one mogły przyczynić się do pomocy innym.
Rodzinne budowanie szopki
Warto czerpać dobre i miłe zwyczaje od innych narodowości. W przygotowaniu pięknych szopek Włosi są specjalistami. Zgodnie z tradycją zaczynają ustawiać szopkę w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, które przypada 8 grudnia. Szopki budują w domu, w ogrodach, na skwerach, w kościołach. Oprócz obowiązkowych postaci pasterzy i trzech Króli (którzy przychodzą do stajenki 6 stycznia, w święto Objawienia Pańskiego) włoska szopka pełna jest najróżniejszych postaci – mieszkańców wsi i miasteczek. Szopki, nawet te domowe, zazwyczaj są ruchome. Brakuje w nich tylko Jezuska, którego wkłada się do żłóbka w wigilijny wieczór. To świetna propozycja na rodzinne spędzenie adwentu: cały grudzień możemy poświęcić na przygotowanie postaci do szopki (wykonując je z papieru, drewna, modeliny, szyjąc materiałowe itp.) oraz ustawianie instalacji – stajenki, groty, makiety miasteczka. W Polsce Kraków słynie z przygotowania tzw. „krakowskich szopek”. Pod względem formy różnią się one zupełnie od tych włoskich. Buduje się je z kartonów i/lub drewna, a ozdabia kolorowym celofanem. Fragmenty budowli nawiązywać mają do infrastruktury miasta. Znajdzie się więc tam kopuła kaplicy Zygmuntowskiej, wieże kościoła Mariackiego oraz Sukiennice. Nie brakuje i postaci z legend: smoka Wawelskiego czy pana Twardowskiego. Zachęcam, by zainspirować się tą tradycją.

ADWENT (łac. adventus ) Oznacza przyjście. W tym okresie roku liturgicznego koncentrujemy się wokół oczekiwania na ponowne przyjście Jezusa na świat (paruzję), wspominając Jego przyjście na świat w ciele, gdy narodził się w Betlejem. Na tych tematach skupiają się czytania liturgiczne w okresie adwentu. To wyjątkowy moment na pogłębienie wiary, zacieśnienie więzi rodzinnych, zatrzymanie i refleksję. To czas radosnego oczekiwania. Niech więc radość wspólnego duchowego przygotowania i ciepła atmosfera wypełnią nasze domy i serca.