Dlaczego lubimy czytać książki, komiksy, oglądać filmy, słuchać audiobooków, czyli wchodzić w jakąś fabułę tak inną od otaczającej nas rzeczywistości? Dla samych przygód, akcji, ciekawości, co będzie dalej, albo opisów przyrody, niezwykłych miejsc? Nie tylko! Musi być bohater – w ujęciu literaturoznawczym – czyli uczestnik bądź sprawca wszystkich tych wydarzeń odbywających się na tle przyrody, miasta lub choćby w kosmosie. Śledzimy losy bohatera czy bohaterów nie tylko ze względu na ciekawość samych zdarzeń, lecz także dlatego, że jesteśmy ciekawi samego bohatera. Czasem go lubimy, a czasem nie. To dotyczy zarówno dzieci, jak i dorosłych, ale oczywiście dzieci jeszcze bardziej są na to podatne. Przecież w bajkach, filmach dla dzieci to główny bohater – a może być nim zarówno myszka lub mała dziewczynka, jak i paczka przyjaciół – jest kluczowy dla całej narracji.
Warto o tym pamiętać, gdy uczymy historii. Niestety, opis wydarzeń historycznych jest zazwyczaj tak przedstawiony w podręczniku szkolnym, że tego bohatera trudno zobaczyć. Taki przykładem może być bohater zbiorowy pod nazwą „żołnierze walczący na froncie”. Ale nawet gdy trafiamy na konkretną osobę, choćby na… Bolesława Krzywoustego, to podane informacje są suche i nudne. Nie wywołują w dzieciach takich emocji, jak Kraina lodu czy Gwiezdne wojny . Głęboko wierzę, że można to zmienić! W przypadku Bolesława Krzywoustego dodatkowym problem jest, że to już kolejny Bolesław w historii Polski (trzeci!). A zatem dziecko uczące się historii ma trzech bohaterów, z którymi musi powiązać wydarzenia (i daty), takie jak zjazd gnieźnieński (Bolesław Chrobry), konflikt z biskupem krakowskim (Bolesław Śmiały), rozbicie dzielnicowe (Bolesław Krzywousty). Uff, zrobiło się nudno!
Jak poradzić sobie z tą nudą? W taki sam sposób, jak robią to autorzy filmów lub książek przygodowych. Niech nasz bohater przestanie być tylko dziwnym imieniem z podręcznika, a stanie się realnym człowiekiem. Spróbujmy poszukać informacji o charakterze każdego z tych bohaterów: co ich różniło, co łączyło (poza imieniem). Na pewno uda się dowiedzieć (a czasem zinterpretować na podstawie ich czynów), jakimi byli osobami i jakie emocje nimi kierowały. Choćby taki Bolesław Krzywousty – na podstawie opisu historycznego możemy ustalić, że nie lubił się z bratem, denerwował go tata, ale nade wszystko nie chciał, aby jego synowie bili się o władzę tak jak on z bratem. Stąd rozbicie dzielnicowe. Gdy dorzucimy jeszcze do tego informacje, że Bolesław Krzywousty od małego uwielbiał rycerskie zajęcia, a nie przepadał za siedzeniem nad książkami, to mamy całkiem wyrazistego bohatera. Trzeba starać się zrobić z postaci historycznej osobę z krwi z kości, wtedy od razu nauka nabierze rumieńców potrzebnych do dobrego zrozumienia i zapamiętania.

@Matrioshka