Kategoria artykułów:

Wady mamy wszyscy, a talenty?

Jadzia od urodzenia bardzo głośno płakała. Do tego okazała się wyjątkowo wrażliwym dzieckiem, tzw. HNB (High Need Baby ). Co noc budziła się i trudno ją było uspokoić. Ale najgorsze dla rodziców było to, że jej płacz był strasznie głośny i uderzający w wysokie tony. Mieli wrażenie, jakby coś wierciło dziurę w ich mózgu. Z racji niewielkiej odległości rodzicielskich uszu od Jadzinych strun głosowych, które spoczywały w kołyszących ramionach rodziców, generowane tony świdrowały zaspaną głowę, zadając jej fizyczny ból. Rodzice niejednokrotnie zmuszeni byli używać korków do uszu. Kiedy Jadzia podrosła i wydawało się, że będzie już lepiej, zaczęły się bunty dwulatka, kryzysy czterolatka itd. I oczywiście związany z nimi płacz lub krzyk. Przy każdym bardziej niestabilnym okresie rozwojowym donośny głos przypominał o sobie. Ilu z was ma Jadzię w domu?

Michałek miewał momenty, że biegał i biegał, a rodzicom wydawało się, że podczas biegu jego baterie się nie wyładowywały, ale wręcz się doładowywały. Jego nogi nieustannie były w ruchu. Typowe ADHD, mocna nadpobudliwość ruchowa i problem z koncentracją podczas siedzenia w jednym miejscu. Do tego Michałek biegając, poruszał się przez dom jak tornado, wszystko leciało z półek, lądowało w przejściu, a były tego takie ilości, że jedna osoba nie nadążała ze sprzątaniem. Ilu z was ma Michałka w domu?

Kuba fascynował się nowymi słowami. Wyłapywał je błyskawicznie, dodatkowo zaraz starannie powtarzał i ćwiczył. Kiedy poznał słowo „podbiegunowe” jako dwulatek i wciąż je powtarzał, serce jego mamy pękało z dumy. Ale Kubuś równie szybko wyłapywał słowa niecenzuralne. Wystarczyło, że przechodził spacerem obok jakiejś budowy albo kolega w przedszkolu jakieś słówko mu sprzedał. Czasem ktoś znajomy zdenerwował się przy dziecku i przeklął. No i rodzicom Kuby było coraz bardziej wstyd. Bo Kuba ćwiczył dokładnie wszystkie słowa, a jeśli zorientował się, że jakieś wywołują szczególne emocje, to powtarzał je z większą częstotliwością w najmniej spodziewanym miejscu. Ilu z was ma w domu Kubusia?

Hania uwielbiała testować każdy rodzaj kredki, ołówka, pisaka czy długopisu. Najgorsze było to, że format kartki, który dawali jej rodzice, był wiecznie za mały. Ukradkiem podbierała różne pisadła, chowała się i cichutko malowała… Po ścianach, podłogach, szafach. W domu powstało mnóstwo bazgrotów, głowonogów i innych tworów, tyle że w najmniej spodziewanych miejscach. Przypilnowanie Hani było wręcz niemożliwe. Nie pomagały rozmowy i tłumaczenia, to było silniejsze od niej. Ilu z was ma Hanię w domu?

Kiedyś natknęłam się na pewien fragment z dzieła św. Bazylego Wielkiego, biskupa: „Taka jest zresztą definicja wady: niewłaściwe i przeciwne Bożym przykazaniom posługiwanie się umiejętnościami, które Bóg nam dał dla czynienia dobra. I na odwrót: cnota, której Bóg pragnie, polega na korzystaniu z tych samych umiejętności zgodnie z Bożym nakazem i w dobrej intencji”. Pobudził mnie on do rozważań nad talentami. Czy przypadkiem nie jest tak, że każdy z nas nosi w sobie jakąś moc, energię, którą może skanalizować w sposób niewłaściwy, szkodliwy dla innych? Ale gdyby tę samą energię ukierunkować na coś dobrego? Może Jadzia powinna wcześnie zacząć uczyć się śpiewu, Michałek mógłby uprawiać sport, który wymaga wytrzymałości? Kuba od małego pewnie byłby w stanie uczyć się nawet kilku języków, a Hania wielkim pędzlem tworzyłaby dzieła na bristolach.

Kiedy ktoś mówi mi, że nie ma żadnego talentu albo nie dostrzega żadnych szczególnych uzdolnień u swojego dziecka, proponuję zacząć od wad. Wady mamy wszyscy!

0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze

KREDA SKLEP

Newsletter #kredateam

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz prezent: pełne wydanie Kreda „Neurodydaktyka” w wersji PDF

Wpisz poniżej swoje dane, a my wyślemy prezent na Twoją skrzynkę e-mail.

Podanie powyższych informacji jest równoznaczne z zapisem na newsletter Kredy. Możesz wypisać się w dowolnym momencie.

Jeżeli po raz pierwszy rejestrujesz się w naszym systemie, potwierdź Twój adres e-mail. W tym celu kliknij potwierdzenie w wiadomości e-mail, którą do Ciebie wyślemy. W kolejnej wiadomości otrzymasz prezent. Jeżeli wiadomość nie dotarła do Twojej skrzynki, sprawdź folder spam lub inne foldery: oferty, powiadomienia, itp.