Taki wypoczynek polecam szczególnie rodzinom. My byliśmy z małym synkiem. Zachwycił nas spacer wśród bogatej przyrody i przepięknego śpiewu różnych gatunków ptaków. Mieliśmy to szczęście, że wybraliśmy się w sierpniu, gdy pogoda była wyśmienita. Spacerowaliśmy w cieniu drzew rezerwatu, wdychając pachnącą bryzę morską.

Spacer okazał się bardzo rozwijający naukowo, ponieważ ścieżka jest dokładnie oznaczona. Ba! Nawet na szlaku stoją tablice informacyjne, z których wiele się dowiedzieliśmy. Po drodze wdrapaliśmy się na dwie wysokie wieże widokowe – no, może syn się nie wdrapał z nami, bo w tym czasie słodko spał w wózku.