Rodzice są dumni z talentu swoich dzieci, fundacje prześcigają się w odkrywaniu i wspieraniu młodych talentów, nauczyciele marzą o utalentowanych uczniach, a oni sami lubią być chwaleni za nieprzeciętne zdolności i postępy. Kiedy zaczynałam pracę nauczyciela, wierzyłam w siłę wrodzonych predyspozycji. Jako rodzic obserwowałam swoje dzieci, nie chcąc przeoczyć pierwszych przejawów uzdolnienia. Kilkanaście lat praktyki pedagogicznej i rodzicielskiej zmieniły moje postrzeganie. Talent w wielu przypadkach nie tylko nie ułatwia edukacji, a wręcz nie pomaga w osiąganiu celów.
CZYM JEST TALENT
Mówi się, że talentu nie da się wyuczyć, a raz odkrytego – nie da się utracić. Porównuje się go z kodem genetycznym, szukając korzeni w gronie rodziców i dziadków. Definiuje się go najczęściej jako naturalną umiejętność szybkiego osiągania ponadprzeciętnych rezultatów w danej dziedzinie.g
Przeglądam szeregi moich muzycznych wychowanków (których przez dwadzieścia lat było bardzo wielu), grono kolegów szkoły średniej i wyższej oraz wykształconych instrumentalistów. Znakomita ich większość (o dziwo) nie pochodziła z rodzin muzycznych. Zaledwie garstkę z nich określiłabym mianem nieprzeciętnie utalentowanych, a w zawodzie muzyka z tej grupy pozostało kilkunastu. Kariery na miarę światową nie zrobił żaden, chociaż kilku należy do grona autorytetów w swojej specjalizacji.
Mianem utalentowanego określa się zazwyczaj tego, kto dobrze prezentuje się na scenie. Jeśli radzi sobie z tremą lepiej niż inni, pokazuje własne umiejętności bez usterek, a do tego potrafi zaciekawić publikę interpretacją, mówi się, że ma do tego dryg. Niestety, z łatką utalentowanego łączy się cały wachlarz oczekiwań, wyzwań i pretensji. Do najczęstszych należą: leniwy; niesystematyczny; szybko się zniechęca; przeczulony na swoim punkcie i zbyt wrażliwy, aby pokazać, co potrafi. Wygląda na to, że uczenie „talentu” bywa bardziej uciążliwe niż praca z przeciętnym uczniem.
PRACOWITOŚĆ
Talent często rozmija się z systematycznością. Ćwiczenie? – jest dla innych, tych mniej zdolnych. Pracuj, a garb ci wyrośnie jest bez wątpienia powiedzeniem ludzi zdolnych. Bo talent ma jeszcze czas, a na finiszu, tuż przed występem przysiądzie i w rezultacie przegoni wszystkich tych, którzy cierpliwie szlifowali swoją formę.
Dlatego dość trudne i niewdzięczne jest ocenianie postępów człowieka zdolnego. Łatwość, z jaką przychodzi mu zdobywanie umiejętności, bywa niewspółmierna do wkładu pracy przeciętnych instrumentalistów. Ocena za ilość włożonej pracy będzie według niego niesprawiedliwa, zważywszy na ostateczny efekt, niejednokrotnie przewyższający rezultaty innych. Z drugiej strony dobra nota za naturalne predyspozycje i trochę sprytu z czasem zaczyna go nudzić. Przestaje motywować do pracy, bo się należy.