Prawa Ekonomii i Finansów wciąż większości Polakom wydają się zarezerwowane dla specjalistów, a przecież dotyczą każdego z nas już od najmłodszych lat. Aż dziwi, że tak codzienny i znaczący temat nie wchodzi w poczet zajęć szkolnych czy częstych rozmów przy rodzinnym stole. Jak wyglądałoby społeczeństwo, gdyby pojedyncze jednostki świadomie i z głową zarządzały własnymi finansami, rozumiejąc zależności i perspektywy? Choć, patrząc na wzrost konsumpcjonizmu, przyszłość nie jawi się w jasnych barwach, warto od najmłodszych lat rozmawiać z dziećmi o pieniądzach, codziennych doświadczeniach i wyborach konsumpcyjnych.
Jest niewiele książek o finansach dla dzieci. Jedną z nich, godną uwagi, jest Julek i dziura w budżecie Sylwii Wojciechowskiej. To poręczna i nieduża książka, tylko na pierwszy rzut oka przypominająca Mikołajka René Goscinnego. Napisana lekkim językiem, ma wartką akcję i opowiada przygody sympatycznego ośmioletniego Julka, jego ukochanej szczurzycy Ratki oraz przyjaciółki Dusi. W codzienne zdarzenia bohaterów zgrabnie wplecione są między innymi takie tematy, jak: pożyczka, odsetki, budżet domowy, potrzeby i zachcianki czy popyt i podaż. Z ujmującą prostotą autorka opisuje współczesne dziecięce doświadczenia, dzięki czemu opowiadania są bliższe młodemu czytelnikowi.