Jeszcze 2 lata temu kredyty wydawały mi się prawie tak samo potrzebne do życia jak tlen. Jak inaczej mam kupić coś, czego akurat „potrzebuję”, a na co nie starczy mi z wynagrodzenia? Przez myśl mi nie przeszło, żeby oszczędzać, skoro można to po prostu wziąć na raty. Myślałam, że wszyscy tak robią, więc nie ma co się nad tym zastanawiać. Jeśli chodzi o poprawę finansów, to jedynym sposobem wydawało mi się zwiększanie dochodów. Nikt z mojego otoczenia nie kontrolował swoich wydatków, więc słowo „budżet” kojarzyło mi się tylko z czymś bardzo poważnym, co jest w stanie zrobić chyba tylko Minister Finansów. Na szczęście trafiłam na blog Finanse Bardzo Osobiste Marcina Iwucia (marciniwuc.com) i od tej pory jest już tylko lepiej, jeśli chodzi o zdrowe podejście do pieniędzy.
Moi chłopcy jeszcze nie do końca rozumieją, co to jest dług. Jednak gdy zaczęli cytować zabawne teksty z reklam kredytów, uznałam, że czas im wybić z głowy takie myślenie o długach, jakie sama kiedyś miałam i jakie próbuje przekazać im sztab marketingowców.
„Coś zaskakującego stało się, gdy weszłam na drogę świadomego podejścia do swoich finansów. Moje dzieci też na nią weszły” – tak zaczyna się książka Mary Hunt Rasing financially confident kids . Książka szeroko porusza temat długów, dlatego warto dłużej się nad nią zatrzymać.
Mary opisuje, w jak trudnej sytuacji finansowej znaleźli się z mężem i jak bardzo chcieli, żeby ich synów w przyszłości nie spotkały takie trudności. Wiedzieli, że nie są wzorem do naśladowania, ale zmieniając swoje nawyki i zachowania, postanowili jednocześnie zaszczepić w dzieciach zdrowe podejście do pieniędzy.
DAWANIE INNYM – wytłumacz dziecku, że zanim zapłacisz sobie, powinieneś jeszcze dać na cele charytatywne – najlepiej 10%. Mary ma na myśli różnego rodzaju cele, chodzi o sytuacje, kiedy po prostu komuś Twoje pieniądze pomogą.
Tylko jak wygrać z zalewem reklam o pożyczkach, kartach kredytowych i dominującą postawą konsumpcjonizmu? Aby dzieci były odporne na ataki marketingowców i naciski ze strony osób żyjących na kredyt, trzeba je odpowiednio do tego przygotować. To jedyny sposób, żeby nie dały się zwieść wizji łatwego pieniądza.
Mary opisuje 3 zagadnienia, nad którymi warto popracować:
Dobrze poznaj wroga
Walcz z postawą „Bo mi się należy”