Pierwszy nakład Opowieści wigilijnej rozszedł się w trzy dni, a Dickens spłacił dzięki temu część karcianych długów. Historia wigilijnej metanoi skąpego Scrooge’a oraz inne świąteczne opowieści cieszą się niesłabnącym zainteresowaniem czytelników. Dobrze czytać cudze opowieści i dobrze tworzyć własne. Zatem: do piór i klawiatur! Czas napisać własną opowieść.
Kto rozsmakuje się w opowieściach, będzie chciał je tworzyć nie tylko od święta. Zanim jednak to nastąpi, trzeba – czy to w szkolnej, czy w domowej edukacji – się o tym przekonać, a nauczyciel lub rodzic musi znaleźć sposób, by przekonać nieprzekonanych. Może do pisania opowieści pociągnie ich wyjątkowy powab grudniowych dni, migotliwy blask lampionów, rozpierające serca oczekiwanie i wreszcie świąteczna eksplozja: spotkań, zapachów, smaków, dźwięków, wrażeń, prezentów?
Notuj
W grudniu łatwo popłynąć w rzece, której na imię „Poczuj magię tych Świąt”, i godzinami oglądać świąteczne reklamy, kolorowe dekoracje. Jednak zamiast być wyłącznie odbiorcą kultury można przekuć energię na bycie jej twórcą: podejrzeć mistrzów, rozbudzić kreatywność i pisać, pisać, pisać… Jak? Nie rozstawać się z notatnikiem. W trakcie kilkutygodniowych twórczych zmagań należy bezwstydnie notować piękne zwroty, dziwne słowa, (nie)codzienne sytuacje czy fragmenty piosenek i wierszy. Podpatrywać miny, gesty i tworzyć własny zbiór skojarzeń, zdań lub fragmentów tekstu. Pracować nad opowieścią, jak malarze nad obrazami, którzy nim namalowali wielkie dzieło, tworzyli drobne szkice twarzy, dłoni czy przedmiotu. Notatki pozwolą odeprzeć groźny atak białej kartki. Jej pustka nie wyda się tak straszna, gdy zadzwoni w uszach „Nie jestem tu z niczym, mam dużo notatek”. Na tym etapie prac należy także zakrzyknąć dziarsko „Precz stąd!” w stronę wewnętrznego krytyka, ponieważ ten prywatny nieprzyjaciel szybko oskarży robocze notatki o bełkot i brak polotu. Wewnętrzny krytyk przyda się podczas późniejszego dopracowywania tekstu, czyszczenia go z błędów i dłużyzn, jednak na początku prac może skutecznie zablokować twórczy potencjał piszącego.