Kategoria artykułów:

Cnota samodyscypliny

Słowo „dyscyplina” nie ma dobrego PR-u w ostatnich czasach. Gdyby zapytać, zwłaszcza wśród młodych rodziców: czym jest dla nich pojęcie dyscypliny? Usłyszymy, że kojarzy się z wymaganiem ponad swoje siły, karą, chłostą, kontrolą, niepotrzebną musztrą… Nie jest też dziś mile widziane mówienie o wychowaniu w kontekście dyscypliny.

Jednocześnie ogromna część osób zapytana o samokontrolę odpowiada, że chciałaby być bardziej zdyscyplinowanym, czy to jeśli chodzi o godzinę wstawania, ćwiczenia, dobre nawyki, zdrowe jedzenie itd., czy o czas spędzany w sieci, naukę języków obcych itd.

Jednym zdaniem: pragną samodyscypliny.

Warto uświadomić sobie, że samodyscyplina jest cnotą. Pojęcie to również nie cieszy się obecnie popularnością, budzi raczej negatywne skojarzenia, wydaje się być czymś przestarzałym i niepotrzebnym. Tymczasem cnota jest doskonałością w czymś, dobrą cechą charakteru, skłonnością do konkretnego zachowania. Jest współdziałaniem woli ludzkiej z łaską Bożą. Jak napisała Jadwiga Zamoyska cnota jest: „…słabym i dalekim, niemniej jednak istotnym, odblaskiem doskonałości Bożych” . Kształtowanie cnót wymaga jednak wysiłku, podjęcia pracy nad sobą, ukierunkowanego działania. Prawdopodobnie dlatego ani dyscyplina, ani w ogóle pojęcie wychowania do cnót nie jest dziś wygodnym tematem. Żyjemy w XXI wieku, w którym na wyciągnięcie ręki mamy wszelkie dostępne informacje (nie zawsze prawdziwe, ale przecież oddzielenie ziaren od plew wymaga umiejętności krytycznego myślenia oraz cnoty roztropności), na wyciągnięcie ręki mamy też mnogość produktów, potrzeby zamieniają się w pragnienia, pragnienia w zachcianki. Jesteśmy wprost zalewani ilością i różnorodnością towarów, a przecież powstrzymanie się od zaspokajania kolejnych zachcianek wymaga cnoty umiaru. Kultura produktów instant i fast foodów przyzwyczaja nas do tego, że wszystko jest „na już”, coraz trudniej jest nam czekać i cierpliwie znosić trudy, co wymaga cnoty męstwa. Szybkie, krótkie informacje, proste treści, media zmierzające na powrót w kierunku kultury obrazkowej, rozleniwiają nasz umysł i duszę. O, jak bardzo jest nam dziś potrzebna cnota samodyscypliny, by móc kształtować w sobie roztropność, umiar, męstwo, sprawiedliwość, by umiejętnie korzystać z wolności. I by przekazać to wszystko naszym dzieciom, aby wychować je na istoty wolne, odważne i szczęśliwe.

Nie sądzę, że samodyscyplina jest królową cnót, czy też by z jakiegoś powodu miała dostać wśród nich palmę pierwszeństwa, jednakże z pewnością wypracowanie w sobie cnoty samodyscypliny pomoże w kształtowaniu charakteru i wprowadzaniu innych ważkich ideałów w życie.

Od czego zatem zacząć pracę nad cnotą samodyscypliny? Od jej praktykowania! Arystoteles pisał, że: Cnoty nie stają się udziałem naszym ani dzięki naturze, ani wbrew naturze, lecz z natury jesteśmy tylko zdolni do ich nabywania, a rozwijamy je w sobie dzięki przyzwyczajeniu. [...] Cnót nabywamy dzięki uprzedniemu wykonywaniu czynów [etycznie dodatnich], jak się to dzieje także i w dziedzinie innych sztuk. Tych bowiem rzeczy, których trzeba się nauczyć, by je wykonywać, tych uczymy się właśnie przez ich wykonywanie; tak np. budowniczowie kształcą się budując domy, a cytrzyści – grając na cytrze. Tak samo stajemy się sprawiedliwi, postępując sprawiedliwie, umiarkowani przez postępowanie umiarkowane, mężni przez mężne zachowywanie się.

Samodyscypliny nauczymy się zatem, narzucając sobie dyscyplinę czy to przez kształtowanie nawyków, stawianie wyzwań lub pracę nad osiągnięciem zamierzonych celów. Tego samego, w ten sam sposób możemy nauczyć nasze dzieci. Jest to praca mozolna, codzienna, wymagająca wytrwałości, stawania w prawdzie i pracy nad sobą. By zejść z górnolotnych idei, filozoficznych traktatów i wielkich słów, do próby wdrożenia samodyscypliny w naszej codzienności – posłużmy się przykładami – najpierw z literatury, następnie z życia.

Chcesz przeczytać do końca?

Ten i setki innych artykułów są dostępne w ramach prenumeraty.
Zdobądź dostęp do wszystkich treści, stań się częścią społeczności.

Zyskaj dostęp online do wszystkich artykułów, które ukazały się na łamach Magazynu Kreda

Dostęp online do wszystkich artykułów oraz 4 kolejne wydania kwartalnika KREDA w wersji drukowanej prosto do twojego domu. Zamawiając prenumeratę stajesz się członkiem klubu KREDA. Sprawdź korzyści i dołącz już teraz.

Udostępnij artykuł:
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze

KREDA SKLEP

Newsletter #kredateam

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz prezent: pełne wydanie Kreda „Neurodydaktyka” w wersji PDF

Wpisz poniżej swoje dane, a my wyślemy prezent na Twoją skrzynkę e-mail.

Podanie powyższych informacji jest równoznaczne z zapisem na newsletter Kredy. Możesz wypisać się w dowolnym momencie.

Jeżeli po raz pierwszy rejestrujesz się w naszym systemie, potwierdź Twój adres e-mail. W tym celu kliknij potwierdzenie w wiadomości e-mail, którą do Ciebie wyślemy. W kolejnej wiadomości otrzymasz prezent. Jeżeli wiadomość nie dotarła do Twojej skrzynki, sprawdź folder spam lub inne foldery: oferty, powiadomienia, itp.