
Kiedy dekadę temu urodziła się nasza córka, jak dotąd jedyna pośród pięciu braci, oszalałam z radości. Również dlatego, że był to świetny pretekst, by zacząć bawić się domkami dla lalek. Jednak prócz starych mebelków przedwojennych nie znalazłam wtedy nic, co mi się podobało. Więc sama zaczęłam wymyślać i robić. Kupować narzędzia…
