Niektórzy roczne podsumowania i plany na kolejne dwanaście miesięcy robią w okolicy swoich urodzin, inni na przełomie grudnia i stycznia, ale mamy… Mamy zazwyczaj żyją według kalendarza wrzesień – czerwiec. Nowy rok szkolny wyznacza nowy rytm rodzinny. Oprócz planowania zajęć dodatkowych, logistyki dowozu dzieci do placówek i zakupów papierniczych, oprócz zastanawiania się nad naszymi celami edukacyjnymi na najbliższy rok, warto też poświęcić trochę czasu na wyznaczenie celów i przemyślenie tematu katechezy w naszych rodzinach.
Fundament
Przekazywanie wiary dzieciom to wyzwanie, do którego wierzący rodzice zobowiązują się podczas składania przysięgi małżeńskiej, odpowiadając na pytanie: Czy chcecie przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy?
Dobrze jest podjąć refleksję dotyczącą tego tematu i odpowiedzieć sobie na początku na pytania istotne dla całego naszego życia:
- co to znaczy – „po katolicku wychować”?
- czym jest przekazywanie wiary dzieciom?
- czy naszym życiem dajemy im odpowiedni przykład?
- o co chodzi w katechezie?
- do czego prowadzimy nasze dzieci?
- i wreszcie najważniejsze: jaki jest cel naszej wiary i naszego życia?
Pytania te, z pozoru oczywiste, pozwalają ułożyć sobie w głowie pewien fundament, dotykają spraw ostatecznych: ...ucieszycie się radością niewymowną i pełną chwały wtedy, gdy osiągniecie cel waszej wiary – zbawienie dusz (1 P 1, 8-9) i: A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara (1 Kor 15, 14).
Myśląc o przekazywaniu wiary dzieciom w kontekście całego ich życia, możemy rozłożyć ten (trudny do objęcia) czas na mniejsze kawałki. Warto zastanowić się, co zamierzamy i co możemy zrobić w kontekście rozpoczynającego się właśnie roku szkolnego, o co się zatroszczyć podczas poszczególnych miesięcy, tygodni. O co zadbać każdego dnia.