Możemy naszym dzieciom czytać Ewangelię i książeczki religijne, snuć opowieści, jeździć w miejsca kultu i wspólnie się modlić, jednak im bardziej będziemy chcieli przekazać im wiarę i miłość do Maryi, tym bardziej przekonamy się, jak wiele w tej kwestii to one mogą nauczyć nas…
Spójrzmy na niemowlaka przy piersi – z jaką błogością zasypia w objęciach mamy. A na dziecko, które uczy się chodzić? Z jaką ufnością stawia pierwsze kroki, wiedząc, że mama je złapie! Popatrzmy na malucha, z jaką prostotą opowiada o wszystkim swojej mamie, i na starszaka, który szuka ukojenia w jej ramionach. Właśnie tego my możemy nauczyć się od naszych dzieci w kwestii zawierzenia Maryi: ufności, prostoty, miłości i zwracania się do Niej z każdą sprawą. Bo wszyscy dobrze przecież wiemy, że przez mamę to trochę taka szybsza droga załatwiania różnych spraw, taka skuteczna interwencja, pewne źródło wsparcia i zaopatrzenia… Jest pewna anegdota o Maryi, która doskonale to obrazuje: W Niebie Jezus przychodzi do Świętego Piotra i mówi: „Piotrze! Skąd tu tyle ludzi? Kazałem ci zamknąć drzwi i wpuszczać tylko wybranych”. Na to Święty Piotr odpowiada: „Panie, to Twoja Matka – ja drzwi zamykam, ale ona oknami wpuszcza!”.
Pokażmy naszym dzieciom Maryję jako kochającą mamę, tę, która zawsze wstawia się za swoimi dziećmi, która „oknami wpuszcza do nieba”. Nieocenionym przykładem będzie dla nich relacja z własną mamą, a postać Maryi możemy przybliżyć dzieciom w następująco:
Ewangelia
Zacznijmy od początku, czyli od Ewangelii. Na kartach Nowego Testamentu poznajemy Maryję w chwili Zwiastowania, gdy przychodzi do niej Archanioł Gabriel. Następnie pięknie opisane są sceny nawiedzenia, narodzenia Jezusa, ofiarowania w świątyni, ucieczki do Egiptu, odnalezienia dwunastoletniego Jezusa w Jerozolimie, a później cud w Kanie Galilejskiej i wreszcie towarzyszenie w Drodze Krzyżowej oraz zmartwychwstanie. Czytajmy naszym dzieciom Ewangelię – najlepiej tekst oryginalny. Trudne słowa możemy wyjaśnić, a niezrozumiałe fragmenty opowiedzieć. Katecheza Dobrego Pasterza proponuje przedstawienie tych scen za pomocą odpowiednio wykonanych domków i figurek. Dzieci poznają świat wszystkimi zmysłami, cenne więc będzie dla nich usłyszenie Ewangelii oraz możliwość jej zobaczenia, a nawet dotknięcia, poprzez pracę z przygotowanym materiałem. Najpierw czytamy dzieciom odpowiedni fragment Ewangelii, następnie czytamy go drugi raz i za pomocą figurek przedstawiamy im tę scenę. Pamiętajmy, by przy czytaniu Pisma Świętego zapalić świecę. Wielką wartością jest wspólne pochylenie się nad słowem. Stajemy przed Ewangelią jak przed wielką tajemnicą, na równi – dorośli i dzieci. I razem możemy zadawać pytania, na które nie musimy udzielać odpowiedzi. Często te pytania pracują głęboko w naszym sercu i pozostają z nami na dłużej niż gotowe odpowiedzi: Co Maryja odpowiedziała Aniołowi? Czy się bała? Kim będzie to dziecko, że sam Archanioł przychodzi oznajmić, iż się narodzi? Dlaczego poruszyło się dziecko w łonie Elżbiety? Skąd ona mogła wiedzieć, że Maryja też spodziewa się dziecka? Co mogło oznaczać proroctwo Symeona? Jak myślisz, dlaczego to Maryja pierwsza zauważyła, że na weselu zabrakło wina?