Wciąż szukamy nowych rozwiązań, które pozwoliłyby nam uczyć się jeszcze efektywniej, a przede wszystkim dałyby możliwość zgłębienia nowych tematów! Dlatego dzisiaj wybierzemy się na Stanford. Droga zajmie nam około dwie doby, bo do przejechania mamy ponad 3000 mil. Hmmm… może szybciej byłoby samolotem? Wybór pozostawiam moim drogim czytelnikom. Do zobaczenia na Stanfordzie! A tym, którzy opuścili wycieczkę po Harvardzie, polecam zajrzeć do październikowego numeru.
Stanford w 4 tygodnie
Janek?! Jak ty to robisz? – zapytalibyście mnie pewnie. Odpowiedź jest krótka i nader przyziemna: biorę laptop, parzę dobrą kawę i siadam wygodnie przy biurku. A co dalej? Korzystając ze swojej ulubionej przeglądarki, wpisuję adres www.coursea.com i pyk! Jesteśmy. Bez biletów, bez kosztów i, co najważniejsze, bez jetlaga. Spośród ogromnej liczby dostępnych kursów wybrałem temat, który dotyczy nas wszystkich: żywność i zdrowie. W wersji anglojęzycznej! Wiem, że można znaleźć niektóre kursy na Coursea z polskimi napisami, ale w tym, który postanowiłem przedstawić, możemy liczyć co najwyżej na czeski transkrypt.
Jak wygląda zapisywanie się na kursy? Cała operacja jest bardzo prosta i można ją opisać w trzech krokach.
1. Rejestrujemy się, korzystając z przycisku Register .
2. Za pomocą wyszukiwarki na stronie wybieramy interesujący nas kurs. Ja wybrałem Food and Health prowadzony przez Stanford University.