Zdarza się, że ktoś mnie pyta, jak uczymy się języka polskiego. Odpowiadam, że głównie czytamy dobrej jakości literaturę, czasem mocno zakurzoną, ale zawsze piękną. Pisaną częstokroć trudnym językiem, po którą sięga się obecnie coraz rzadziej, w której roi się od zdań złożonych i środków stylistycznych… Czytamy i… prowadzimy narrację. Tylko tyle i aż tyle.
Kiedy myślimy o nauce według metody Charlotte Mason, jednym z charakterystycznych elementów jest „narracja”. Gdzie się nie obejrzeć, nieustannie się z nią spotykamy: od studium dzieła sztuki („Picture Study”), przez rysunek z natury, historię, geografię, aż po nauki ścisłe. (Sztukę narracji przedstawia wyczerpująco Karen Glass w książce Know and Tell. The Art of Narration , którą gorąco polecam i której główne myśli postaram się przybliżyć).
Czym jest sztuka narracji?
Narracja to wypowiedź dotycząca dowolnego zagadnienia, z którym się zetknęliśmy, o którym czytaliśmy, które analizowaliśmy. Wypowiedź ta jest szeroko rozumiana. Może to być opowieść ustna lub pisemna, przedstawiona w postaci rysunku, mapy myśli czy wyśpiewanej piosenki, może też być wytańczona lub odegrana „na scenie” (niekoniecznie teatralnej, wystarczy kawałek salonu we własnym mieszkaniu).
Narracja to dla człowieka sztuka naturalna, wrodzona. To po prostu mówienie. Czy po obejrzeniu wspaniałego koncertu naszym pierwszym impulsem nie jest opowiedzenie o nim naszym bliskim? Czy po powrocie ze spotkania biznesowego nie referujemy szefowi głównych zagadnień, które były na nim poruszane? Kiedy moja córka wraca ze zbiórki, zwykle zdaje szczegółowe sprawozdanie z tego, co się wydarzyło, opowiada o swoich przygodach. Są to przykładowe narracje. Opowiadamy (łac. narratio – opowiadam), ponieważ chcemy dzielić się naszym doświadczeniem, przeżyciami, emocjami. Już małe dziecko chętnie samo z siebie opowiada o owadzie, którego obserwowało na łące, o niedawno obejrzanym filmie, świeżo przeczytanej książce, z wypiekami na twarzy mówi o wydarzeniach dnia. To wszystko jest narracją. Warto podkreślić, że nauka narracji zaczyna się w domu.
Narracja – narzędziem do nauki
Ponieważ narracja jest dla nas naturalna, może stać się bardzo efektywnym narzędziem do nauki. Tę naszą naturalną zdolność opowiadania możemy wyćwiczyć i udoskonalić, w miarę jak praktykujemy sztukę narracji – przenosimy ją więc na grunt edukacji.
Jako przewodnicy naszych dzieci starannie dobieramy materiały do pracy, które staną się pretekstem, punktem wyjścia do narracji. Uważnie wybieramy tekst z historii, geografii, fizyki, literatury itd. Możemy go czytać głośno (wtedy słucha cała rodzina, jest to część naszej porannej nauki z dziećmi) lub każdy czyta indywidualnie – a potem opowiada nam, czego dotyczyła lektura.
To dziecięce mówienie/opowiadanie stanie się wkrótce kompozycją ustną. Kompozycją, czyli sztuką organizacji faktów, myśli, koncepcji i prezentowania jej innym za pomocą środka przekazu – m.in. słowa. Uczymy się, tworząc nieustannie kompozycje ustne. Używając narracji, dzieci ćwiczą samodzielne myślenie i trudną sztukę operowania słowem.
Narracja to „sztuka kreatywna”
Codzienne mówienie może przerodzić się w kreatywną sztukę narracji. Sztuką w starożytności nazywano dziedziny, które należało praktykować, szlifować, nabierać w nich wprawy. Narracja jest sztuką kreatywną, ponieważ umysł każdego dziecka, pracując nad danym materiałem, tworzy unikalną dla tego dziecka opowieść. Każda osoba zauważy inny szczegół, dla jednej jakiś konkretny detal będzie istotny, a dla drugiej – zupełnie inny. Narrację, która jest indywidualną i niepowtarzalną wypowiedzią, ćwiczymy codziennie, a z czasem nabieramy coraz większej wprawy.