Narodziny dziecka w każdej rodzinie to wielkie wydarzenie osobiste i społeczne. Gdy przybywa do domu dodatkowa osoba, zmieniają się zasady funkcjonowania całej rodziny. Istotnym modyfikacjom ulega styl życia domowników, układ relacji w rodzinie, przewartościowane zostają cele, następuje reorganizacja samej przestrzeni domowej… Zmiany są znaczące, ale zazwyczaj oczekiwane i pożądane.
Jeśli to dziecko naszych przyjaciół, bądźmy im oparciem i spędzajmy czas w ich towarzystwie. Jeśli to nasi sąsiedzi, zaprośmy ich dzieci do zabawy z naszymi, na wspólnym podwórku. Jeśli to ktoś od nas z pracy, zastąpmy go, gdy nagle potrzebuje zająć się swoim dzieckiem.
Nie zawsze jednak sytuacja rodziny jest typowa. Bywa, że na skutek uwarunkowań genetycznych, różnorodnych czynników teratogennych, powikłań podczas porodu, ujawnionego schorzenia bądź nieprzewidywalnego wypadku pojawia się niepełnosprawność dziecka, zaburzony rozwój, stan nieuleczalnej choroby i inne problemy w codziennym funkcjonowaniu. Od tej pory życie całej rodziny ulega ponownie zmianie i rozpoczyna się niezwykle złożony i wymagający wielu wyrzeczeń okres zaakceptowania i dostosowania się do tej bardzo trudnej, nowej sytuacji.
Autorzy zajmujący się tym tematem opisują występowanie różnych etapów w życiu rodziny dziecka niepełnosprawnego, najczęściej wymieniając cztery z nich: okres szoku, kryzysu emocjonalnego, pozornego, a następnie konstruktywnego przystosowania się (A. Twardowski).
Perspektywa trwałości tego stanu, nieodwracalności wydarzeń sprawia, iż czas dochodzenia do pełnej akceptacji niepełnosprawności dziecka, konstruktywnego przystosowania się oraz poszukiwania realnej pomocy i rozwiązań bywa bardzo długi i wyczerpujący. Gdy jednak ten etap nastąpi, świadczy o niezwykłej sile, otwartości i dojrzałości rodzicielskiej opiekunów dziecka.
Akceptacja i pogodzenie się z niepełnosprawnością najbliższego członka rodziny jest dopiero początkiem drogi. Jakie czekają ich problemy, jakie decyzje, jakie przeszkody i próby charakterów?