Kategoria artykułów:

Mamo, Ty też jesteś ważna!

Na wszystko jakoś musi się znaleźć czas: na pranie, gotowanie, pracę zawodową, wywiadówki, rozmowy z całą rodziną i z każdym z osobna. Na wizyty u lekarza lub w bibliotece i spacery na plac zabaw. Tylko na własne sprawy tego czasu brakuje. Znacie to?

Małe dzieci w domu. Wokół chaos, bałagan, hałas… I mama, która ma się w tym wszystkim odnaleźć... I nie zginąć! Na szczęście rodzicielska rzeczywistość nie zawsze tak się przedstawia, są lepsze i gorsze dni. Jednak każda mama małych dzieci doskonale zna ten stan, kiedy jej emocjonalne „zbiorniki” są prawie puste, a tymczasem małe rozbrykane istoty bezwzględnie domagają się uwagi, zabawy i zaspokojenia aktualnych potrzeb. I to natychmiast!

Pamiętam początki mojego macierzyństwa... Starałam się być przede wszystkim naprawdę dobrą mamą. Taką, która rozumie dziecięce potrzeby, pomaga rozładować emocje, dba o rozwój dzieci (chociażby poprzez dobieranie odpowiednich książek, organizowanie zajęć domowych, spacery czy dostarczanie bodźców sensoryczno-plastycznych). Na mojej półce czytelniczej gościły przede wszystkim książki o charakterze poradniczo-wychowawczym, a wieczorami zdarzało mi się zaglądać w świat internetowych inspiracji do twórczej pracy z dziećmi. Jednym słowem niemal wszystko w moim życiu zaczęło obracać się wokół dzieci i ich wychowania. Gdzieś obok krzątał się mąż ze swoimi obowiązkami i potrzebami, a dopiero na samym końcu byłam ja.

O ile łatwiej nam poszukać wsparcia, gdy mamy do załatwienia ważne sprawy w urzędzie lub przychodni, a hobby wolimy zepchnąć gdzieś na dużo dalszy plan, uznając je za mniej ważne...

Jak łatwo się domyślić, mój organizm w pewnym momencie zaczął się wyraźnie domagać uwagi i troski… Zauważyć te swoje, zaniedbane dotąd, potrzeby – to za mało. Nasuwa się pytanie: jak pogodzić opiekę nad dziećmi z moim odpoczynkiem, zwłaszcza gdy dziadkowie daleko, a o dorywczą opiekunkę tak trudno się wystarać?

Wymówek mamy mnóstwo, ale prawda jest taka, że jeśli organizm matki od dawna „jedzie na rezerwach”, po prostu MUSI się znaleźć dla niej czas. I basta.

Dobrym sposobem na zadbanie o samą siebie jest pielęgnacja pasji. Moim zdaniem najlepiej, żeby odbywała się ona bez dzieci, przynajmniej w początkach rodzicielstwa. Później można oczywiście wprowadzać potomstwo w świat swego hobby, jednak to bardzo ważne, by mama miała jakiś czas i przestrzeń tylko dla siebie. Chwile, w których będzie mogła nasycić się pokarmem przeznaczonym dla dorosłych; hobby, w którym dzieci być może by się nie odnalazły lub po prostu za bardzo by przeszkadzały.

W moim przypadku umysł sam podpowiadał, czego mi trzeba. Na pierwszym miejscu znalazło się porządne uruchomienie szarych komórek, które w ferworze pieluch, usypiania i uspokajania zaczęły masowo ginąć. Wpadłam wtedy na pomysł, by odłożyć na bok kalkulator i wszelkie rachunki domowe podliczać pisemnie. Istna uczta dla mózgu! I pierwszy mały kroczek w trosce o własne potrzeby...

Chcesz przeczytać do końca?

Ten i setki innych artykułów są dostępne w ramach prenumeraty.
Zdobądź dostęp do wszystkich treści, stań się częścią społeczności.

Zyskaj dostęp online do wszystkich artykułów, które ukazały się na łamach Magazynu Kreda

Dostęp online do wszystkich artykułów oraz 4 kolejne wydania kwartalnika KREDA w wersji drukowanej prosto do twojego domu. Zamawiając prenumeratę stajesz się członkiem klubu KREDA. Sprawdź korzyści i dołącz już teraz.

Udostępnij artykuł:
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze

KREDA SKLEP

Newsletter #kredateam

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz prezent: pełne wydanie Kreda „Neurodydaktyka” w wersji PDF

Wpisz poniżej swoje dane, a my wyślemy prezent na Twoją skrzynkę e-mail.

Podanie powyższych informacji jest równoznaczne z zapisem na newsletter Kredy. Możesz wypisać się w dowolnym momencie.

Jeżeli po raz pierwszy rejestrujesz się w naszym systemie, potwierdź Twój adres e-mail. W tym celu kliknij potwierdzenie w wiadomości e-mail, którą do Ciebie wyślemy. W kolejnej wiadomości otrzymasz prezent. Jeżeli wiadomość nie dotarła do Twojej skrzynki, sprawdź folder spam lub inne foldery: oferty, powiadomienia, itp.