Kategoria artykułów:

NA CO LICZĘ, ZAPAMIĘTUJĄC LICZBY?

Otaczają nas liczby. W rzeczywistości szkolnej mamy z nimi do czynienia nie tylko na matematyce, lecz także między innymi na historii (daty wojen, poczet królów itp.), geografii (podczas obliczania skali albo zapamiętywania długości rzek i powierzchni kontynentów), a nawet na języku polskim (ramy czasowe kolejnych epok literackich, analiza wiersza sylabotonicznego etc. ). Jak radzić sobie z tym wyzwaniem?

W ostatnim numerze „Kredy” nasze umysły krążyły wokół map myśli. Teraz odwołamy się do naszej wyobraźni. Tym razem zaprzęgniemy ją do zapamiętywania rzeczy szczególnie trudnych. Przynajmniej dla mnie – dla polonisty, który obcuje raczej ze słowami. Będziemy zapamiętywać liczby.

Trening wyobraźni
Najpierw jednak proponuję Szanownym Czytelnikom mały trening wyobraźni. Zauważyłem bowiem, że nasza obrazkowa cywilizacja coraz rzadziej wymaga osobistego kreowania światów w naszych umysłach. Dawniej było inaczej? Oczywiście! Moje dzieciństwo (przyznam, że dość chorowite) spędziłem nad książkami, przy radiu oraz adapterze. Tworzyłem własne obrazy światów przedstawionych przez autorów, słuchałem Bajek-Grajek, fantastycznych ballad Bułata Okudżawy czy po prostu audycji Polskiego Radia nadawanych przez (jakże trafna i nieprzypadkowa metafora!) „pudełko wyobraźni”.

Przystąpmy zatem do treningu. Bardzo proszę wyobrazić sobie kulę ziemską, wokół której pędzi koło. Jakiego rodzaju koło? To już pozostawiam decyzji Czytelnika. Może to być koło od roweru, bez dętki, popychane patykiem przez naszego dziadka (oczywiście w wieku szkolnym) zachwyconego tą prostą zabawą, lub wielkie koło od największego z traktorów... Najważniejsze, by zapamiętać, że jest to RĄCZE KOŁO.

Teraz wyobraźmy sobie, że atakuje nas wróg, nie byle jaki, bo sam egipski faraon! Sam, czyli bez wojska. Zatem wystarczy, że obronimy się przed nim trzymanymi w dłoniach... batonami. Jakimi batonami? Wybór oczywiście pozostawiam decyzji Szanownego Czytelnika. Osobiście preferuję czekoladowe, choć w naszej historii jest to absolutnie bez znaczenia. Ważne, by zapamiętać dwa słowa: WRÓG i BATONY, oraz skojarzyć, że jest to związane z pewnym faraonem.

Zanurzmy się teraz naszą wyobraźnią w najgłębsze otchłanie oceanu. Wszak wyobraźnia nasza nie ma granic, a właściwie są one tam, gdzie my sami je postawimy. Kogo spotkamy w najciemniejszych ciemnościach? Otóż okazuje się, że mieszka tam… DUŻY BÓBR. Sądzę, że zarówno sympatyczne zwierzę, jak i głębia wodna nie będą dla naszej wyobraźni zbyt poważnym wyzwaniem.

Ostatnie zadanie będzie nieco łatwiejsze dla wszystkich, którzy oglądali film Misja Rolanda Joffégo. Indianie Guarani, żyjący pod opieką hiszpańskich jezuitów, są atakowani przez nowych „właścicieli” ich terenów – wojsko portugalskie. Autochtoni walczą wspierani przez niektórych ojców i braci z Towarzystwa Jezusowego, jednak przełożony zakonników, grany przez Jeremy’ego Ironsa ojciec Gabriel nie chwyta za broń, lecz wychodzi na pole walki z Najświętszym Sakramentem w dłoniach. I tu pojawia się hasło do zapamiętania, nieprzypadkowo zapisane w następujący sposób: Dzielny Jezuita Niesie Monstrancję.

Imiona i liczby
Zapamiętywanie dwóch rzeczy sprawiało mi zawsze szczególną trudność. Pierwsza to imiona. Próba przypisania ich do twarzy często jest dla mnie dużym wyzwaniem. Jak sobie radzę? Odpowiedź można znaleźć w artykule Więcej, szybciej, głębiej (nr 4 „Kredy”).

Drugą sferą, która zawsze wysoko, wręcz zbyt wysoko stawiała poprzeczkę mojej pamięci, był świat liczb. I nie myślę tutaj o matematyce, do której przez szacunek dla „królowej” nawiązywał nie będę, a raczej o historii czy geografii. Tam pojawiają się daty lub wielkości, które czasem trzeba zapamiętać. I przyznam, że może nie Nagrodę Nobla, ale na pewno jakąś inną, znaczącą przyznałbym z przyjemnością temu, kto wymyślił System Cyfrowo-Literowy (SCL). Dzięki niemu liczby stały mi się bliższe, łatwiejsze do zapamiętania, bo zagościły na stałe w mojej wyobraźni.

SCL
W Systemie Cyfrowo-Literowym każdej cyfrze przyporządkowano litery, czasem jedną, czasem kilka. SCL oparty jest na alfabecie łacińskim, powstał zagranicą, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, by uzupełnić go literami polskimi, rozszerzając tym samym możliwości jego wykorzystania.

Aby sprawnie posługiwać się SCL-em, należy jak najszybciej zapamiętać, że:

Chcesz przeczytać do końca?

Ten i setki innych artykułów są dostępne w ramach prenumeraty.
Zdobądź dostęp do wszystkich treści, stań się częścią społeczności.

Zyskaj dostęp online do wszystkich artykułów, które ukazały się na łamach Magazynu Kreda

Dostęp online do wszystkich artykułów oraz 4 kolejne wydania kwartalnika KREDA w wersji drukowanej prosto do twojego domu. Zamawiając prenumeratę stajesz się członkiem klubu KREDA. Sprawdź korzyści i dołącz już teraz.

Udostępnij artykuł:
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze

KREDA SKLEP

Newsletter #kredateam

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz prezent: pełne wydanie Kreda „Neurodydaktyka” w wersji PDF

Wpisz poniżej swoje dane, a my wyślemy prezent na Twoją skrzynkę e-mail.

Podanie powyższych informacji jest równoznaczne z zapisem na newsletter Kredy. Możesz wypisać się w dowolnym momencie.

Jeżeli po raz pierwszy rejestrujesz się w naszym systemie, potwierdź Twój adres e-mail. W tym celu kliknij potwierdzenie w wiadomości e-mail, którą do Ciebie wyślemy. W kolejnej wiadomości otrzymasz prezent. Jeżeli wiadomość nie dotarła do Twojej skrzynki, sprawdź folder spam lub inne foldery: oferty, powiadomienia, itp.