Kategoria artykułów:

SAMODZIELNOŚĆ I ODPOWIEDZIALNOŚĆ W HARCERSTWIE gawęda dla rodziców

Postrzegając świat jako pełen zagrożeń, dążymy do zapewniania uczestnikom zorganizowanych form aktywnego wypoczynku poprawy bezpieczeństwa, za sprawą kolejnych regulacji prawnych. Czy nie zapominamy jednak przy tej okazji, że odbieramy młodym ludziom szansę na wykazanie się zaradnością, samodzielnością w podejmowaniu decyzji, ufając, że coraz bardziej restrykcyjne przepisy zastąpią zdrowy rozsądek i odpowiedzialność?

Ponieważ grupa ta miała świadomość, że może liczyć wyłącznie na siebie, a nie na jakiegoś postawionego wyżej organizatora, odpowiedzialność nie ulegała rozmyciu. Ważne sprawy były zawsze dopilnowane (kwestie jakości żywienia czy zapewnienia bezpieczeństwa przy wypoczynku nad wodą itp.), a potknięcia mały zwykle charakter mniejszej rangi (spóźniony obiad, braki w wyposażeniu obozowym czy niewykonany na czas pomost lub obozowa jadalnia), nie rzutując na ogólnie pozytywną opinię rodziców powierzających swoje dzieci pod opiekę młodej kadry instruktorskiej.

Niedawno miałem okazję przeczytać książkę znanego himalaisty światowej sławy, Reinholda Messnera, zatytułowaną O życiu . Choć może nie do końca zgadzam się z jej ogólnym przesłaniem i nierzadko mocno arbitralnymi poglądami autora, to jednak wiele uwag i spostrzeżeń uważam za trafne. W jednym z początkowych rozdziałów Messner sięga pamięcią do swoich chłopięcych lat, kiedy po wypełnieniu licznych obowiązków przy doglądaniu gospodarstwa domowego na tyrolskiej wsi mógł wraz z rodzeństwem i dziećmi sąsiadów w nieskrępowany sposób – bez dozoru rodziców – odkrywać najbliższą okolicę, poznawać leśne ścieżki, wspinać się na pobliskie szczyty.

Poznawanie świata, chociaż z racji braku rozwiniętych w tamtych latach możliwości komunikacyjnych ograniczone tylko do najbliższej okolicy, było dla młodych chłopców i dziewcząt nie tylko wspaniałą przygodą, lecz także lekcją odpowiedzialności. Starsi obejmowali naturalne przywództwo w grupie i mieli pod opieką młodsze rodzeństwo. Uczyli się w ten sposób odpowiedzialności za własne decyzje, które – o dziwo – w ten sposób stawały się bardziej przemyślane i mniej ryzykowne. Ten fragment książki przypomniał mi moje własne doświadczenia z aktywnego uczestnictwa we wspaniałej przygodzie, jaką było w Polsce harcerstwo w drugiej połowie lat 80. ubiegłego wieku; przygodzie, która stała się moim udziałem także od strony organizatora, nie tylko uczestnika.

Wspólne działanie w konkretnym celu, na polu organizacyjnym, buduje też, niejako przy okazji, silne więzi pomiędzy instruktorami i stanowi ważną tzw. wartość dodaną – modny obecnie termin – do działalności w harcerstwie.

Chcesz przeczytać do końca?

Ten i setki innych artykułów są dostępne w ramach prenumeraty.
Zdobądź dostęp do wszystkich treści, stań się częścią społeczności.

Zyskaj dostęp online do wszystkich artykułów, które ukazały się na łamach Magazynu Kreda

Dostęp online do wszystkich artykułów oraz 4 kolejne wydania kwartalnika KREDA w wersji drukowanej prosto do twojego domu. Zamawiając prenumeratę stajesz się członkiem klubu KREDA. Sprawdź korzyści i dołącz już teraz.

Udostępnij artykuł:
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze

KREDA SKLEP

Newsletter #kredateam

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz prezent: pełne wydanie Kreda „Neurodydaktyka” w wersji PDF

Wpisz poniżej swoje dane, a my wyślemy prezent na Twoją skrzynkę e-mail.

Podanie powyższych informacji jest równoznaczne z zapisem na newsletter Kredy. Możesz wypisać się w dowolnym momencie.

Jeżeli po raz pierwszy rejestrujesz się w naszym systemie, potwierdź Twój adres e-mail. W tym celu kliknij potwierdzenie w wiadomości e-mail, którą do Ciebie wyślemy. W kolejnej wiadomości otrzymasz prezent. Jeżeli wiadomość nie dotarła do Twojej skrzynki, sprawdź folder spam lub inne foldery: oferty, powiadomienia, itp.