Ile rodzin, tyle rodzajów edukacji domowej. Mało tego, ile dzieci, tyle sposobów uczenia się i organizowania. Wiele zależy od konkretnej rodziny. Edukacja domowa to raczej styl życia niż konkretna metoda nauczania.
Jak wygląda w praktyce nauka w rodzinie decydującej się na edukację domową? Można powiedzieć, że ile rodzin, tyle rodzajów edukacji domowej. Mało tego, ile dzieci, tyle sposobów uczenia się i organizowania. Wiele zależy od konkretnej rodziny – jej potrzeb, wieku dzieci, wyznawanych wartości, zawodów wykonywanych przez rodziców. Edukacja domowa to raczej styl życia niż konkretna metoda nauczania. Jedno jest pewne: wszystkich obowiązuje podstawa programowa, z której dzieci rozliczane są podczas rocznych egzaminów klasyfikacyjnych. Czy więc edukacja domowa to po prostu realizowanie programu szkolnego, tyle że przy kuchennym stole, pod okiem mamy lub taty? Z pewnością nie! Wiele rodzin podkreśla, że nauka podstawy programowej zajmuje (w zależności od etapu edukacji) od godziny dziennie ( i to nie każdego dnia!) do maksymalnie 4-5 godzin dziennie w klasach licealnych. Realizacja podstawy programowej jest tylko częścią procesu nauczania i uczenia się. Najczęściej w edukacji domowej chodzi nie tyle o twardą wiedzę i zdobycie pewnych umiejętności wymaganych przez system, ile o coś znacznie ważniejszego.
Rodziny homeschoolerskie cenią sobie czas spędzany razem, budowanie więzi i dobrych relacji, przekazywanie wartości, wykształcenie kompetencji takich jak: współpraca, kreatywność, krytyczne myślenie, empatia. Niezwykle istotne jest też dojście do przekonania, że uczymy się całe życie, oraz rozpoznanie swoich pasji i talentów.
Sam proces nauczania i uczenia się bywa mniej lub bardziej zorganizowany. Najczęściej rodziny nauczające domowo podchodzą bardzo kreatywnie do procesu edukacji, czerpiąc pomysły i inspiracje z różnych metod, systemów pedagogicznych i stylów nauczania. Wśród najbardziej popularnych sposobów na edukację domową możemy wymienić: