Kategoria artykułów:

W imię najwyższych wartości – historia edukacji domowej rodziny Bobów w filmie i książce

Kadr fabularyzowany z filmu dokumentalnego „W imię najwyższych wartości”. Od lewej Anna Augustynek w roli Bolesławy Boba, Joanna Tesarczyk w roli Bogumiły Boba

W nr. 4/2021 (29) „Kredy” publikowany był (ss. 34-40) artykuł przybliżający historię jedynej rodziny w czasach PRL-u, która w latach 1952-1981 praktykowała edukację domową wbrew opresyjnemu systemowi politycznemu i wbrew ówczesnym przepisom oświatowym. Środowisko edukacji domowej odnalazłszy w niej pomost między tradycją a współczesnością zareagowało żywiołowo. Nestorka rodziny – studwuletnia obecnie Danuta Boba, edukatorka domowa – z inicjatywy Stowarzyszenia Edukacja w Rodzinie Mariusza Dzieciątko, została nagrodzona przez Ministra Edukacji i Nauki Medalem Komisji Edukacji Narodowej, a następnie przez prezydenta Krakowa prof. Jacka Majchrowskiego – odznaką Honoris Gratia. Również rada Miasta Bielska-Białej z inicjatywy Towarzystwa Miłośników Ziemi Bielsko-Bialskiej wpisała Danutę Bobę na listę zasłużonych dla miasta. Powstały liczne artykuły w prasie krajowej i zagranicznej, poświęcony stricte temu tematowi podcast „Więcej niż edukacja”, a także hasła Danuty i Bartłomieja w Wikipedii, dzięki którym historia ich rodziny została poznana w szerszych kręgach społecznych, stając się zasobem nie tylko historii edukacji domowej czy ogólnie edukacji w Polsce, ale i historii wczesnej (1952) a skutecznej (sprawa wygrana w Sądzie Najwyższym w 1962 r.) opozycji władzy komunistycznej. Historią zainteresowało się dwóch znanych dokumentalistów Piotr Augustynek i Krzysztof Ridan (syn Jerzego Ridana znanego z filmów dokumentalnych o historii Nowej Huty i działaniach opozycyjnych na jej terenie w Krakowie). Filmowcy mając na uwadze wiek świadka wydarzeń – Danuty Boby – niezwłocznie (2021) przystąpili do gromadzenia materiału i starań o środki na produkcję. Autorem scenariusza i reżyserem filmu został Piotr Augustynek, Krzysztof Ridan natomiast zajął się produkcją i montażem. Muzykę do filmu, z wykorzystaniem motywu z chorału J.S. Bacha, stworzyli Jan i Bogusława Oberbek z Krakowa. Łącznikiem między rodziną a filmowcami stała się Hanna Groszek. Rodzina Bobów zaangażowała się w dostarczenie dokumentów, fotografii oraz artefaktów, które zgodnie ze scenariuszem miały zostać zaprezentowane w fabularyzowanych scenach ilustrujących historię pokazaną w formie wywiadów. Łącznikiem pomiędzy realizatorami a grantodawcami zadbało Stowarzyszenie Filmowe „Trzeci Tor” z Krakowa, a prezes stowarzyszenia – historyk Wojciech Paduchowski – roztoczył nad filmem merytoryczną opiekę. Film dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. R. Dmowskiego i I.J. Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego. Powstał też ze środków programu „Filmoteka Małopolska” realizowanego przez Małopolskie Centrum Kultury „Sokół” w Nowym Sączu i finansowanego z budżetu Województwa Małopolskiego. Zdjęcia były wykonywane przede wszystkim w Dworze Czeczów w Kozach, gdzie rodzina Bobów mieszkała w latach 50. i gdzie zaczęła się cała historia, a także gdzie miały miejsce najdotkliwsze represje. Zgodnie z koncepcją autora scenariusza w postacie rodzeństwa Bobów mieli się wcielić przede wszystkim członkowie rodziny. Podjęła się tego dzieła rodzina Tesarczyków, czyli wnukowie jednego z edukowanych domowo bliźniaków Bogusława Boby: Joanna – grając Bogumiłę, Piotr – Bogdana i Karol – Bogusława. W rolę najmłodszej z czwórki rodzeństwa, Bolesławy, wcieliła się córka reżysera – Anna Augustynek. Role małżeństwa Bobów zagrali zawodowi aktorzy: Julia Dyga – wnuczka Danuty Boby (grająca m.in. w Teatrze Słowackiego w Krakowie) i Piotr Piecha – na co dzień związany z Teatrem Ludowym w Krakowie, który także zajął się reżyserią scen fabularyzowanych z udziałem dzieci. W filmie wystąpiła też sama nestorka i cała piątka rodzeństwa Bobów. Premiera filmu przy wypełnionej po brzegi sali odbyła się 13 maja br. w koziańskim Domu Kultury, który mieści się właśnie w Dworze Czeczów, gdzie niegdyś było Liceum Rolniczo-Mechaniczne. Swego czasu dyrektorem szkoły został na krótko Bartłomiej Maria Boba i z tego właśnie powodu rodzina zamieszkała w Kozach. Film jest obecnie prezentowany na festiwalach i pokazach specjalnych oraz może być wyświetlany przez różne ośrodki; w kolejnym roku planowana jest jego emisja w telewizji, a w dalszej przyszłości również w Internecie. Oprócz świata filmu, historią zainteresowało się środowisko naukowe. Pani dr Magdalena Giercarz-Borkowska z Instytutu Nauk Pedagogicznych Uniwersytetu Opolskiego w swojej drugiej książce o edukacji domowej (pierwsza była poświęcona ED jako alternatywie edukacyjnej dla dzieci zdolnych) postanowiła zapełnić białą plamę w historii tej formy edukacji na ziemiach polskich i opisać, na podstawie własnych badań – dokumentów i wywiadów narracyjnych ze świadkami, w sposób analityczny dzieje rodziny Bobów. Historię tę zamieściła na 53 stronach książki pt. Edukacja domowa od tradycji ku współczesności wydanej w 2022 r. przez Uniwersytet Opolski. Publikacja była prezentowana podczas wieczoru autorskiego towarzyszącego prapremierze filmu. Ekranizacja prezentuje opowieść w formie poruszających obrazów, które niosą widza w odległy czas nasycony wydarzeniami jakie współczesnym odbiorcom z trudem mogą pomieścić się w głowach; książka natomiast pomaga zracjonalizować wydarzenia, prezentując fakty oraz analizę naukową na tle długiej i bogatej tradycji edukacji domowej w rodzinach oraz jej aktualne formy i perspektywy na przyszłość. Tak mówi o tym sama autorka: „W 2017 roku dowiedziałam się, że żyje w Polsce rodzina, która prowadziła edukację domową w czasach PRL-u. I choć ze względu na inne zobowiązania zawodowe nie od razu mogłam przystąpić do badań, była to dla mnie bardzo cenna wiadomość. Dotychczas uważano bowiem, że od zakończenia II wojny światowej aż do przełomu ustrojowego połowy lat dziewięćdziesiątych XX wieku nie było w naszym kraju edukacji domowej. Nowy ustrój państwa nie sprzyjał nauczaniu domowemu, a i trudne doświadczenia lat wojny sprawiły, że szkoła była często postrzegana jako element „lepszego jutra”, który rodzice chcieli zapewnić swoim dzieciom. Od 1956 roku zupełnie wykluczono legalną możliwość realizowania nauki poza szkołą – uczęszczanie do szkoły stało się prawnie nakazanym obowiązkiem każdego dziecka. Tym bardziej intrygowała mnie wiadomość o tym, że w tym właśnie czasie edukacja domowa była jednak praktykowana i to przez bardzo długi czas. Opis edukacji domowej w rodzinie Bobów jest niezmiernie ważną częścią tej książki, ponieważ wnosi do nauki nową wiedzę, po części wypełniając istniejącą lukę w opisie historii polskiej edukacji domowej. [...] Lata socjalizmu sprawiły, że Polacy zapomnieli o nauczaniu domowym. Choć ma ono znacznie dłuższą tradycję niż szkoła, pamięć o takim rozwiązaniu nie przetrwała do lat nam współczesnych. Edukacja domowa jest dzisiaj przedstawiana jako swoiste novum , wzbudza zdziwienie i wątpliwości, z którymi muszą zmagać się rodziny realizujące obowiązek szkolny w tym trybie. Historia edukacji domowej w rodzinie Bobów stanowi swoisty łącznik między tradycją a współczesnością tej idei i praktyki edukacyjnej – łączy te dwa okresy w książce, choć nie połączyła ich w życiu. Bobowie nie znaleźli innych rodzin, które również podjęłyby naukę dzieci z dala od propagującej ideały komunizmu szkoły, a Bartłomiej Boba – inicjator domowego wychowania pięciorga własnych dzieci – nie doczekał zmian ustrojowych, które zarówno dopuściły prawnie edukację domową, jak i w pewnym stopniu umożliwiły zróżnicowanie oferty edukacyjnej szkół. Pamięć wspólnoty – budowana przez stulecia – została przerwana. Tym bardziej cieszę się, że miałam możliwość prowadzić badania narracyjne z udziałem pani Danuty Boby i to w dniu Jej dziewięćdziesiątych dziewiątych urodzin. Mam nadzieję, że obraz edukacji domowej zrekonstruowany w książce na podstawie dokumentów, zdjęć oraz wywiadów z córkami państwa Bobów i panią Danutą przyczyni się do budowania ciągłości społecznego doświadczenia, tej zbiorowej pamięci, a tym samym lepszego poznania opisywanego przeze mnie od lat – ciągle mało znanego w Polsce – zjawiska”. Planowane są dalsze wspólne prezentacje filmu wraz z książką, a zaopatrzyć się w nią można również w Wydawnictwie Uniwersyteckim.

Piotr Piecha w roli Bartłomieja Boby oraz Julia Dyga w roli Danuty Boby. Fotografie z archiwum realizatorów filmu

Chcesz przeczytać do końca?

Ten i setki innych artykułów są dostępne w ramach prenumeraty.
Zdobądź dostęp do wszystkich treści, stań się częścią społeczności.

Zyskaj dostęp online do wszystkich artykułów, które ukazały się na łamach Magazynu Kreda

Dostęp online do wszystkich artykułów oraz 4 kolejne wydania kwartalnika KREDA w wersji drukowanej prosto do twojego domu. Zamawiając prenumeratę stajesz się członkiem klubu KREDA. Sprawdź korzyści i dołącz już teraz.

Udostępnij artykuł:
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze

KREDA SKLEP

Newsletter #kredateam

Zapisz się na nasz newsletter i odbierz prezent: pełne wydanie Kreda „Neurodydaktyka” w wersji PDF

Wpisz poniżej swoje dane, a my wyślemy prezent na Twoją skrzynkę e-mail.

Podanie powyższych informacji jest równoznaczne z zapisem na newsletter Kredy. Możesz wypisać się w dowolnym momencie.

Jeżeli po raz pierwszy rejestrujesz się w naszym systemie, potwierdź Twój adres e-mail. W tym celu kliknij potwierdzenie w wiadomości e-mail, którą do Ciebie wyślemy. W kolejnej wiadomości otrzymasz prezent. Jeżeli wiadomość nie dotarła do Twojej skrzynki, sprawdź folder spam lub inne foldery: oferty, powiadomienia, itp.