Najczęściej sprowadzają się do dwóch wariantów tego samego schematu: albo wystawienia na aukcjach „wyrośniętych” zabawek, książek czy ciuszków, albo skorzystania z formy sprzedaży garażowej, targowiskowo-giełdowej etc .
Niewiele ma to wspólnego z rzeczywistą przedsiębiorczością, z pojęciami typu ryzyko, wkład własny, kredyt, biznes plan, koszty itp.