Pani od plastyki (to ja) siedziała przy stole. Leżały przed nią prace uczennic stworzone na konkurs pod hasłem „Narysuj czas”. Wygrała praca przedstawiająca znikającą kostka po kostce tabliczkę czekolady. Nie wiadomo oczywiście, z jaką prędkością czekolada na rysunku jest zjadana. Być może obserwator miałby inny ogląd niż zjadający.
– Czy uczennica świadomie zahaczyła o teorię względności? – Pani od fizyki zerknęła swojej koleżance przez ramię na zwycięską pracę i zachichotała, oddalając się na kilkudniową przerwę.
– No, koleżanki, mamy kwiecień. Dzieci kończą już niedługo rok szkolny i zaczną wakacje – zagadnęła pani od matematyki (to ja).
– Ze mną uczennice już dawno nie mają regularnych lekcji. Zdały egzamin na początku lutego. – Nie kryła zadowolenia pani od biologii (to ja), zalewając sobie malinową herbatę.